Niesamowite dźwięki, gra świateł i aktorstwo na wysokim poziomie – tak w skrócie można podsumować, to co zadziało się 26 maja w GCKiS.
Tomasz Mars po raz kolejny zagościł na deskach trzebnickiej sceny!
Razem z Mirosławą Żak zaprezentował sceniczne show, tworzące muzyczny świat, który balansuje na krawędzi pomiędzy chałturą a ambitną sztuką. To opowieść o niedoszłej gwieździe rocka na ostrym życiowym wirażu, o przemijaniu, o ucieczce, o pragnieniu czegoś ambitniejszego…
Spektakl składa się z 21 piosenek, które tworzą fabularną całość, splecioną z rozmaitych materiałów muzycznych.
Dużo wulgaryzmów, ciepłej wódki, dziwnych zdarzeń i przebywania w busie bez klimy w towarzystwie Dżiny Kokainy – jeśli macie odwagę na taką przygodę, to wskakujcie bez wahania.
Chapeau bas dla całej ekipy!
Zdjęcia wykonane Canonem RP