Najpiękniejszymi modelami są dzieci. Ich piękno jest czyste i naturalne. One nie pozują, a nawet jeśli to robią, to w sposób subtelny i niewymuszony.
Maks jest już z nami dziesięć miesięcy, ba, Szymon jest już bratem dziesięć miesięcy! Świetnie się rozumieją i dzięki temu czuję odrobinę takiego wewnętrznego, wychowawczego spokoju.
Gdy Maks miał niespełna dwa miesiące zrobiłam im kilka ujęć, takich braterskich*. Postanowiłam je powtórzyć właśnie w dziesiątym miesiącu.
To samo miejsce, modele jakby troszkę inni. Wiem, że dla Was to tylko dzieciaki, ale dla mnie to całe życie….
*https://kocma.com/maksymilian-i-familia/