a tu już sierpień…
Park Szczytnicki skąpany w sierpniowym słońcu, w towarzystwie przeuroczej rodziny. Po raz kolejny dziękuję za mile spędzony czas! powodzenia i do zobaczenia
Blog kobiety – fotografa, która lubi obserwować ludzi i świat, przyglądać się rzetelnie i przekształcać sytuacje w uczucie spełnienia i odświeżenia
Park Szczytnicki skąpany w sierpniowym słońcu, w towarzystwie przeuroczej rodziny. Po raz kolejny dziękuję za mile spędzony czas! powodzenia i do zobaczenia
Fotografia rodzinna to tylko pozornie rzecz łatwa. Pomyślicie: pff zrobić zdjęcia uśmiechniętej rodzince, cóż to za sztuka? Owszem, gdy fotografujący zbyt natrętnie ingeruje w rzeczywistość, takie spostrzeżenia mogą się nasunąć.
Bohaterką dzisiejszego wpisu jest Nadia – urocza, trzytygodniowa kobietka. Wyjątkowo grzeczna i bardzo cierpliwa podczas całego fotograficznego zamieszania. Rodzice, decydując się na niemowlęca sesję zdjęciową, zrobili swojej córeczce piękny prezent.
Magia kolorów w lesie to jeden z piękniejszych widoków jesienią. Dołączając do tego dwóch najważniejszych mężczyzn mojego życia, mam gotową porcję szczęścia. Jak tego nie uwiecznić!
To mój syn – Szymon. Był moją inspiracją i modelem w projekcie 15, w którym przemieniałam go w piętnastu sławnych muzyków. Zaczęło się całkiem niewinnie, bo od czapki peruwianki i
Od zawsze lubiłam obrazki typu stencil, więc stwierdziłam, że przeniosę kilka z nich na koszulki. Kalka, farba do tkanin, parę chwil cierpliwości i oryginalna koszulka gotowa!