Banda Pati w Sputniku
Niedzielna aura nie zachęcała do wychylenia choćby nosa z domu. Mimo okropnego wiatru, deszczu i ogólnego armagedonu, postanowiłam jednak kulturalnie zakończyć weekend i wybrałam się z synem do oleśnickiego Sputnika.
Blog kobiety – fotografa, która lubi obserwować ludzi i świat, przyglądać się rzetelnie i przekształcać sytuacje w uczucie spełnienia i odświeżenia
Niedzielna aura nie zachęcała do wychylenia choćby nosa z domu. Mimo okropnego wiatru, deszczu i ogólnego armagedonu, postanowiłam jednak kulturalnie zakończyć weekend i wybrałam się z synem do oleśnickiego Sputnika.
Ja – Szef Sztabu: Zagracie na WOŚP? Taki mały koncert w artKawiarni, w sobotę, dzień przed Finałem? BB: Jasne! Z przyjemnością! I tak to się zaczęło… Od dwóch lat mielę