Zrobić dziecku zdjęcie to niełatwa sztuka, a co dopiero całej czwórce!
Zgromadzenie ich w jednym miejscu to już była połowa sukcesu.
Spora różnica wieku i różne charaktery chłopaków, dały mi w kość, więc po dwudziestu minutach zdjęć byłam wykończona. Jednak było warto! Takie zdjęcia to pamiątka na lata i liczę, że któregoś dnia wszyscy razem usiądą i będą wspominać… już jako dorośli mężczyźni.