10!

Było Star Wars, był Scooby Doo, była piłka nożna, dużo mogłabym wymieniać… Co roku urządzam Szymonowi tematyczne urodziny…
i nie wiem co, nie wiem jak, a już robiłam to po raz dziesiąty.
Z małego chłopczyka wyrósł porządny chłop. Zapalony piłkarz z mocną girą, tegoroczny Mistrz Polski Taekwondo w układach formalnych i zeszłoroczny Mistrz Polski w walkach kalaki (tak! jestem mega dumna!). Pyskaty, obrażalski i chcący zrobić wszystko idealnie, nie znoszący krytyki i porażek, a jednocześnie wrażliwy, kulturalny, posłuszny i ciekawy świata.
Od dłuższego czasu interesuje go wszechświat i nauka
(kanały na Youtube typu Astrofaza i SciFun, a w tv National Geographic itp.
są na porządku dziennym). Kilkanaście dni wcześniej odwiedziliśmy wystawę Space Adventure NASA we Wrocławiu, więc 10. urodziny musiały być kosmiczne. Były nieziemskie przekąski, tort z Galaktyką Andromedy, ścianka foto z astronautą, wojna na wodne balony oraz dwie piniaty – Ziemia i Mars. Nie zabrakło też zwykłej podwórkowej piłki, bo bez tego chłopaki żyć nie mogą.
Ciekawa jestem co będzie za rok…