Piotruś Królik

Ostatni dzień października okazał się wyjątkowo ciepły, więc skorzystałam z pięknej pogody i spędziłam go z dziećmi w plenerze. Zdecydowałam się na przebieraną sesję zdjęciową rodem z bajki o Piotrusiu Króliku. Maks doskonale wczuł się w głównego bohatera, a Szymon w pana McGregora – ogrodnika, który ciągle zmaga się z wizytami Piotrusia i jego rodziny w swoim ogrodzie. Wszystkie rekwizyty i sprzęty mieliśmy pod ręką, więc charakteryzacja odbyła się wyjątkowo szybko. Dzieci świetnie się bawiły, zwłaszcza na taczce. Na koniec sesji zdjęciowej pojawił się też przebiegły Pan Rudzielec 🦊

Zdjęcia wykonałam Canonem RP z analogowym obiektywem Takumar 1.4/50. To szkło japońskiej produkcji jest wyjątkowe, bo radioaktywne. Posiada bowiem związki toru-232 i jest wydajnym źródłem promieniowania, a przy tym jakość zdjęć jest powalająca. Dzięki Krzychu za niebanalny prezent urodzinowy!

Zdjęcia wykonane Canonem RP