Banda Pati w Sputniku
Niedzielna aura nie zachęcała do wychylenia choćby nosa z domu. Mimo okropnego wiatru, deszczu i ogólnego armagedonu, postanowiłam jednak kulturalnie zakończyć weekend i wybrałam się z synem do oleśnickiego Sputnika.
Blog kobiety – fotografa, która lubi obserwować ludzi i świat, przyglądać się rzetelnie i przekształcać sytuacje w uczucie spełnienia i odświeżenia
Niedzielna aura nie zachęcała do wychylenia choćby nosa z domu. Mimo okropnego wiatru, deszczu i ogólnego armagedonu, postanowiłam jednak kulturalnie zakończyć weekend i wybrałam się z synem do oleśnickiego Sputnika.
Wiatr podczas 28. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Trzebnicy sprzyjał i dął w żagle z niesamowicie pozytywną siłą. Dobiliśmy do portu z rekordową kwotą 52 879,06 zł, z czego
W czwartkowy wieczór w artKawiarni można było poczuć magię nadchodzących Świąt. W przestrzeni kawiarni wybrzmiały przepiękne dźwięki kolęd oraz pastorałek w wykonaniu zespołu IM Fanki Tim oraz małych artystów. Była
„Bądź ludzki dla Lucka” – takie hasło przewodziło w piątek 13-go w naszej trzebnickiej artKawiarni, którą wypełniły dźwięki z różnych muzycznych półek. Country, blues, rock, punk, funk – każdy znalazł
Dzień 1 / przylot Nareszcie! Wyczekane i wymarzone wakacje… Szymona oczywiście 🙂 Kibic legendarnego klubu zażyczył sobie taką podróż i oto jesteśmy w Hiszpanii.Pierwszy swój lot samolotem przeżył dość znośnie,
2 września 2019 r. miałam przyjemność uczestniczyć w wernisażu wystawy „Tu byliśmy” autorstwa Tadeusza Rolke. Spotkanie z artystą odbyło się w Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej w Synagodze Pod Białym
To był dla mnie niesamowity dzień. Były balony, pyszny tort, prezenty, a nawet pies. Jednak przede wszystkim byli moi najbliżsi. Dziękuję Wam za dzień pełen uśmiechu, radości i niespodzianek. Byłem
Było Star Wars, był Scooby Doo, była piłka nożna, dużo mogłabym wymieniać… Co roku urządzam Szymonowi tematyczne urodziny… i nie wiem co, nie wiem jak, a już robiłam to po
Dużo pracy, emocji, stresu… Tak mogę podsumować to ważne dla nas wydarzenie. Kilka miesięcy wcześniej zdecydowaliśmy, że urządzimy przyjęcie w ogrodzie. Uparłam się na zorganizowanie wszystkiego w stylu rustykalnym –
Spontaniczne sesje przeważnie wychodzą najlepiej. Nie inaczej było podczas październikowego ogniska w ogrodzie u przyjaciół, gdzie pożegnaliśmy letnią aurę. Kilka ujęć i piękna pamiątka gotowa.Mam nadzieję, że zima szybko minie