13. Szymona
Lucky 13 wjechało na pełnej petardzie! Miało nie być imprezki, ale koniec końców było więcej gości, niż się spodziewaliśmy. Szymon wbił kolejny level i odblokował ulepszenie „na drodze ku dojrzałości”.
Blog kobiety – fotografa, która lubi obserwować ludzi i świat, przyglądać się rzetelnie i przekształcać sytuacje w uczucie spełnienia i odświeżenia
Lucky 13 wjechało na pełnej petardzie! Miało nie być imprezki, ale koniec końców było więcej gości, niż się spodziewaliśmy. Szymon wbił kolejny level i odblokował ulepszenie „na drodze ku dojrzałości”.
Nie wyobrażam sobie wakacji bez pobytu nad morzem. I choć nasz Bałtyk nie rozpieszcza swoją temperaturą, a planowanie urlopu nad morzem wygląda jak ruletka, to jednak ma swój urok –
Początek lipca to znak, że mój Maks ma kolejny rok za sobą. Wypad na wieś to świetna okazja żeby uchwycić trochę minek i gestów młodego. Poniższe zdjęcia były spontaniczną i
Zima w tym roku była wyjątkowo bajkowa i mroźna. Z utęsknieniem czekaliśmy na taką aurę…Śnieżne buszowanie w ogrodzie, lepienie bałwana, jazda na sankach z Kociaka i spacery to zimowe aktywności,
Kolejny rok za mną!Już nie jestem dzidzią tylko dużym chłopakiem, który uwielbia naturę i klimat wsi. Na dowód tego, mama zabrała mnie na pole kukurydzy,gdzie powstało kilka ładnych kadrów.Oczywiście towarzyszył
Nie szkodzi, że przed chwilą wróciliśmy z Hiszpanii. Jedziemy na Mazury! Tym razem spełniło się marzenie mojego męża, który mówił o tym wyjeździe od dawna. Teraz zostałam już tylko ja
Dzień 1 / przylot Nareszcie! Wyczekane i wymarzone wakacje… Szymona oczywiście 🙂 Kibic legendarnego klubu zażyczył sobie taką podróż i oto jesteśmy w Hiszpanii.Pierwszy swój lot samolotem przeżył dość znośnie,
To był dla mnie niesamowity dzień. Były balony, pyszny tort, prezenty, a nawet pies. Jednak przede wszystkim byli moi najbliżsi. Dziękuję Wam za dzień pełen uśmiechu, radości i niespodzianek. Byłem
Było Star Wars, był Scooby Doo, była piłka nożna, dużo mogłabym wymieniać… Co roku urządzam Szymonowi tematyczne urodziny… i nie wiem co, nie wiem jak, a już robiłam to po
Dużo pracy, emocji, stresu… Tak mogę podsumować to ważne dla nas wydarzenie. Kilka miesięcy wcześniej zdecydowaliśmy, że urządzimy przyjęcie w ogrodzie. Uparłam się na zorganizowanie wszystkiego w stylu rustykalnym –